Pozwólcie, że przejdę od razu do rzeczy. Chciałbym abyście poznali pewnego chłopca, małego Szymka, który jest w wielkiej potrzebie. O szczegółach jego problemów, jeśli chcecie, możecie poczytać klikając w link http://www.szymonpietko.pl/. Ja chciałbym Wam napisać o tym, co najważniejsze w tej chwili, a mianowicie, aby do końca tygodnia zmobilizować jak największą liczbę osób i wspólnymi siłami uzbierać pewną kwotę. Obecnie jest to jeszcze ok 50.000 pln, nie mało, ale znając Was damy radę. Przede wszystkim roześlijcie informację o Szymku gdzie się da, do swoich znajomych a oni niech rozsyłają dalej i dalej i dalej. Potem wystarczy wejść na stronę http://www.siepomaga.pl/f/mamserce/c/902 i kliknąć w przycisk wesprzyj, a potem już zgodnie ze wskazówkami wpisać kwotę i zrobić przelew. Wiecie, że każda złotówka się liczy i dzięki Wam Szymek może uratować swoje oczko.
Teraz ja chciałabym napisać o tym co czułam i czuję. Przerażająca dla mnie była myśl o kwocie, którą mieliśmy zebrać, ale wszystko się udało i jeszcze dzięki Waszemu zaangażowaniu pomogliśmy następnym dzieciakom. Nasza zbiórka trwała trzy miesiące i wtedy się wydawało, że mamy tak niewiele czasu. Pewnie niejeden z Was powątpiewał w to czy się uda, ale się udało. Daliście nam wsparcie, modlitwę, swoje ręce i zaangażowanie i pieniądze. Ukoiliście nasz ból i lęk. Pomyślcie teraz o rodzicach Szymonka, jak bardzo oni się boją, jak powątpiewają w sukces zbiórki. Patrzą na swojego synka i myślą, że nic nie mogą więcej dla niego zrobić. Sama ta myśl powoduje, że łzy napływają mi do oczu, bo od razu widzę swojego Marcina. To Wy nie pozwoliliście się nam poddać, podtrzymaliście nas. A teraz rodzice Szymonka i sam ten dzielny maluch potrzebuje nas. Klikajmy, udostępniajmy, wpłacajmy! PROSIMY
Beata i Tomasz Sporek
Jestes Cudowna! Trzeba pomoc to pomozemy, Szymonek musi wygrac. Jakis czas temu poznalam tez Jego historie, smutne :(
OdpowiedzUsuńnie, po prostu bardzo dobrze ich rozumiem, znam ten lęk, upadek wiary ale i uczucie "podnoszenia się", musimy pomóc, jest nas tak wiele...
Usuńi udało się :) niesamowite, super :)
UsuńUdało się zebrać pieniążki na drugą dawkę! Tak sie cieszę :)
OdpowiedzUsuńUdało się!! Niezbędna kwota uzbierana!! Warto wierzyć!
OdpowiedzUsuńUdało się:)łaczę się z mamą Szymonka bo wyobrażam sobie tę radość, znam z autopsji:)
OdpowiedzUsuń