W poniedziałek mój mały Zuch dzielnie maszerował koło mnie na swoich małych nóżkach, troszkę postękiwał, ale rozumiał, że mama nie może go wziąć na ręce, gdyż ciągnie walizę:) Pobyt w szpitalu nie bardzo mu pasował, ale na wieść, że będzie tu też Oliwia i że będzie z nim w sali, zakończyły się wszelkie protesty (co te kobietki robią z mężczyzn- i to w tak młodym wieku).
Morfina już w poniedziałek po południu była zmniejszana, gdyż mocno go uśpiła, a wczoraj zupełnie odstawiona-co za ulga:)
Marcin naprawdę czuje się świetnie, nie dokuczają mu żadne dolegliwości, ponieważ morfina szybko odstawiona to nie doszło do gromadzenia się wody w organizmie, nie skarży się na żaden ból, mówi tylko gut do lekarzy, no i oczywiście danke po każdym zastrzyku:)
Energia go roznosi i nie bardzo pasuje mu siedzenie w łóżku, bo on się musi bawić. Oby tak dobre samopoczucie dalej mu towarzyszyło. Oczywiście tęskni do domu, bo jak zobaczy tylko zdjęcia braci, kuzynów to tylko słychać "ja chcę tam, ja tam idę". Może dostanie taki mały prezent urodzinowy i puszczą go z malutką pompą do domu?!Dla mnie też byłby to najlepszy prezent, no w końcu mamom też się coś należy w dniu urodzin dziecka?!:)
Dziękuję Wam za modlitwy i wsparcie, pozdrawiamy gorąco z ponownie zaśnieżonego Greifswald.
mama
witajcie:-)no i widzę że Marcinek zastosował się do moich słow i podszedł językowo do sprawy- skoro już tak świetnie operuje niemieckim:-) pozdrawiam was mocno prawie jak z "domu" bo ze Szczyrzyca:-)
OdpowiedzUsuńAga
Takie informacje są gut!!!!Bardzo sieciesze ze MAŁY WIELKI CZŁOWIEK jak zwykle jest b.dzielny i daje radę!!Podobnie jak jego mama zresztą!!!Kochani na prawdę jesteście WIEEEEEEELCY!!Pozdrowionka z polskich Chin!!
OdpowiedzUsuńMy też go już chcemy:)Tymbarczaki:)
OdpowiedzUsuńA no właśnie, jutro urodziny!!! Miło byłoby wyściskać tego małego urwisa osobiście, no ale trzeba będzie to uczynić wirtualnie ;) I nie zapomnieć o prezentach :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Baisa
kochani fani Marcinka pamietajmy o jego urodzinkach i akcji jaka zaproponowala ciocia Marcinka o wplacaniu chocby niewielkiej sumy na jego konto jako urodzinowy prezent, pamietajmy, ze pieniazki potrzebne beda na kolejne badania kontrolne, pozdrawiam wszystkich ktorym Marcinek zkradl serducho tak jak i mnie!!
OdpowiedzUsuńMarzena
Miło czytać takie posty z samego rana. W Nawojowej masa śniegu i widok ten w żaden sposób nie wskazuje na drugi dzień wiosny. Miło rozgrzać serduszko dobrymi wiadomościami od Was. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcieszę się razem z Wami! :) Dużo zdrowia i sił!
OdpowiedzUsuńCzytam od niedawna ale chcialam zlozyc najserdeczniejsze zyczenia dla Marcinka. Zdrowka, zdrowka i jeszcze raz zdrowka! prezencik od wirtualnego kolegi (synka mojego) ktory rowniez dzisiaj obchodzi urodziny zostal wyslany paypalem :)
OdpowiedzUsuńdla synka zdrowia życzymy sto lat albo i więcej i beztsoskiego dzieciństwa:) a w imieniu naszego synka dziękujemy baaaaaaaaaaaaaaardzo:)
UsuńWracajcie, prezenty już czekają:))))
OdpowiedzUsuńkochany Marcinku zycze ci duzo zdrowka!!!!!!!!!!, abys zawsze byl taki radosny i usmiechniety, bardzo bym cie chciala usciskac, przesylam ci milion buziaczkow:***
OdpowiedzUsuńMarzena
Kochany maluch, miło widzieć usmiechniętego Marcinka...pozdrawiamy z mroźnej Warszawy i zyczymy wszystkiego najlepszego, trzymamy mocno kciuki za tego małego bohatera i za Was drodzy rodzice :)
OdpowiedzUsuńMarcinku 100 LAt,100 Lat nasz malutki,zyczymy Ci DUUUUUUUzo zdrowka i sciskamy BARDZOOO MOOOOOCNO:-) Ania I Robert
OdpowiedzUsuńBądź zdrów Marcinku! :-)
OdpowiedzUsuńSciskam urodzinowo
Basia
1oo lat sloneczko kochane
OdpowiedzUsuńjak dobrze,że tak pogodnie piszesz Beatko.....
OdpowiedzUsuńjak mi się błogo robi na sercu kiedy czytam,że Marcin tak pięknie to wszystko znosi....
byliście ze mną na wczorajszej Drodze Krzyżowej.....noszę Was w sercu i proszę Matkę Bożą o wszystko co najlepsze dla Was....
Z Bogiem
Magda
dziękuję...
Usuń