Dziękujemy za Wasze wsparcie i modlitwę.

niedziela, 26 stycznia 2014

W Nowym Roku

Witamy Was serdecznie :)
Marcin wciąż zaflegmiony, kaszlący ale energiczny. Poddajemy go ciągłym inhalacjom, z antybiotyku już zrezygnowaliśmy, miał wykonane zdjęcie rtg (ale słabe wykonanie techniczne :( ), ale z tego co udało się lekarzowi opisać, to raczej zmian zapalnych nie ma, no ale raczej...Czeka nas kontrolna wizyta u pulmonologa, zobaczymy co dalej. Strach i nerwy mnie dopadły, gdyż od razu wizja najgorszego się pojawia, ale trzeba te emocje opanować i działać dalej. Tym bardziej, że wizyta kontrolna zbliża się wielkimi krokami...2 lutego wyjeżdżamy do Greifswald i oby udało się nam przeprowadzić wszystkie badania, a więc najpierw rezonans, biopsja następnego dnia, i w kolejnych scyntygrafia. Może się uda wszystko zamknąć w czterech dniach, a najważniejsze, żeby wyniki znów były ok...O to się modlimy cały czas. Dziękujemy za wsparcie i to duchowe i finansowe, ponieważ wpływy z 1% za rok 2012 dla Marcinka wyniosły
25 194,80 zł 
(http://lach.limanowa.eu/50_marcinek-sporek.htm)

Bardzo dziękujemy, liczymy, że kwota ta wraz z wcześniej zebranymi pieniędzmi wystarczy na pokrycie wyjazdów na badania kontrolne.

7 komentarzy:

  1. Będzie dobrze....trzeba nam w to wierzyć!!!
    zbieraj Beatka siły i w drogę...będę z Wami,nie bój się...
    Z Bogiem
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. tylko i aż modlitwa pomaga...a teraz znowu temperatura, katar, ech...ale z takim wsparciem musi być dobrze :) dzięki mama

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatka,dzieci chorują! Teraz taki czas był dziwny,ni zima ni jesień...może teraz jak temperatura spadła,jest śnieg to wymrozi wszystkie bakterie,wirusy,świństwa.
      Głowa do góry,uśmiech i NIE BÓJ SIĘ !!!!!!
      Jesteśmy z Tobą.
      Z Bogiem
      Magda

      Usuń
  3. No pewnie że bedzie dobrze wyniki jak zwykle na 6+!!!!!A mały katarek,temperatura,...ja mam 33 lata i tez sie wyleczyć za Chiny nie mogę!!!!Ucałujcie MAŁEGO WIELKIEGO CZŁOWIEKA!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam serdecznie,
    na pewno będzie dobrze, musi być :)
    Trzymamy kciuki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. i znów Wasza wiara i kciuki dodają sił :) mama

    OdpowiedzUsuń
  6. Beatka,jak wyniki? jak badania? jak Marcin?
    napisz choć w komentarzu jak pobyt w klinice
    martwimy się
    Z Bogiem
    Magda

    OdpowiedzUsuń