Padło pytanie co dobrego...?
Same dobre rzeczy :) Jesteśmy w domu, Marcin (nie chcę zapeszać) ale ma się bardzo dobrze, jest niesamowitą gadułą, nie ma czasu spać, brakuje mu dnia na zabawę :) Apetyt dopisuje ( o drugiej w nocy budzi mnie i woła "mamo ale ja jestem głodny!").
Jeszcze tydzień odpoczynku od Roacutanu i potem przedostatni cykl tych tabletek, zapewne wróci suchość skóry, ale miejmy nadzieję, że żadnych innych skutków ubocznych nie będzie. Tak więc same dobre rzeczy- dom, rodzina, uśmiech, aż muszę się czasem uszczypnąć...
Właśnie padł "rozkaz" uśmiechaj się mamo :) muszę się zastosować. I Wam posyłamy uśmiechy :))))))
mama i Marcinek
Mały mądry Mężczyzna. Wychowuje go Pani na wspaniałego człowieka. Gratuluję i życzę zdrówka. Aga
OdpowiedzUsuńKochany Dzieciak :)
OdpowiedzUsuńNie tylko Mama się uśmiechnęła ;)
:D to wielka nagroda przy tym wszystkim kiedy dziecko się uśmiecha i cieszy dniem codziennym :) Krófka trzyma kciuki :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za uśmiechy i też przesyłamy wieeeeeelkie uśmiechy dla MAŁEGO WIELKIEGO CZŁOWIEKA!!!!!
OdpowiedzUsuńAle dostałam odpowiedź...!!!!! Cały wpis.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Wzruszyłam się Waszym szczęściem,spokojem,uśmiechami i apetytem o drugiej w nocy-super!
Znów wyjeżdżam i znów zabieram Was ze sobą w serduchu....w modlitwie.
Z Bogiem
Magda
dostajesz masę uśmiechów na drogę :)Z Bogiem zawsze i wszędzie
UsuńO, jak miło zajrzeć i czytać o samych dobrych rzeczach! To ja Wam życzę, żeby było tak pięknie tak cały czas- uśmiechnięte, szczęśliwe dziecko, to najważniejszy skarb na świecie:)
OdpowiedzUsuńŚlemy masę uśmiechów ode mnie i dzieciaków dla Marcinka:D
Uśmiechy dotarły :)dziękujemy
UsuńCieszę się z Wami że wszystko jest dobrze:) przesyłam gorące buziaczki dla Marcinka i dla Was:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń