Przepraszamy za milczenie, ale czasu tak mało, życie tak pędzi, a październikowo - listopadowe wieści od bliskich nam osób nie były dobre. Pożegnaliśmy Dominika, Iwa, Dorotkę…Te dzieciaki tak nam bliskie i Ich Rodzice, ten ból tak przerażający…Co pisać w takich chwilach, tylko łzy kapią nieustannie…
Po badaniach kontrolnych na przełomie czerwca i lipca, w zeszycie Marcina wpisano, że zakończył leczenie w maju. A dowiedzieliśmy się o tym we wrześniu…
W październiku odbyły się kolejne badania kontrolne, nie pełny zestaw, tylko usg, mocz i krew. Wyniki: usg nie do końca pewne dla wykonującej pani doktor, opisała zmiany na nerce, które mogą odpowiadać bliznom, ale konieczna dalsza obserwacja. Dalszej obserwacji nie dokonano, gdyż NSE w normie, a wyniki z dobowej zbiórki moczu również w normie. Dało nam to zielone światło i kontrolne badania wyznaczono na styczeń ( tym razem tomograf).
Marcin czuje się bardzo dobrze, szpik wciąż się regeneruje, a płytki niestety nadal nisko, ale nie wymaga toczeń. Marcin całkiem dobrze radzi sobie z obowiązkami zerówkowicza (objęty jest nauczaniem indywidualnym), chętnie pracuje z ciociami (przeważnie ;) ) a i kolegów w przedszkolu z radością odwiedza. Ostatnio nawet wziął udział w konkursie recytatorskim i zajął I miejsce, a jak sam stwierdził, że gdyby się lepiej przyłożył to dostałby nawet dwa pierwsze miejsca ;)
zaskakuje nas na każdym kroku, rozśmiesza, JEST.
pozdrawiam Was gorąco
JEST!
OdpowiedzUsuńKocham Was ! <3
<3 Kochany!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam WAS jesteście dzielni. Jak widać wszystko idzie w dobrym kierunku i tego się TRZYMAJMY ! :)
OdpowiedzUsuńJEST!!!! W końcu jakaś informacja, najważniejsze, że pozytywna. Bardzo się już martwiłam tą ciszą. Buziaki dla Marcinka :*
OdpowiedzUsuńJEST :-) uff... nie róbcie więcej tak długiej przerwy... zaglądałam codziennie... dzień po dniu... przez 105 dni... czasem po kilka razy dziennie... JEST :-D
OdpowiedzUsuńkochana :) 105 dni?! dziękuję
UsuńA ja musiałam aż do Taty na mejla napisać...też się bałam, denerwowałam....
OdpowiedzUsuńDobrze, że jest jak jest.
Ściskam
Z bogiem
Magda
Bardzo się cieszę że wszystko ok oby tak dalej!!!Tez się martwiłem czemu się nie odzywacie!!!Ucałujcie MAŁEGO WIELKIEGO CZŁOWIEKA!!!!
OdpowiedzUsuńI oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńSuper wiadomości.
Buziaki dla Marcinka ❤😘 Oby tak dalej, trzymam kciuki mały bohaterze ❤😘
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że u Was jest wszystko dobrze :) Przesyłam pozdrowienia dla Marcinka i dla Waszej całej Rodzinki :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Was wszystko w porządku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam