"Czasem aż trudno pojąć jak wiele można znieść i wyjść z tego, nie tylko bez szkody, ale jeszcze wzbogaconym duchowo, jeżeli próbuje się mimo wszystko wygrać"
Strony
▼
poniedziałek, 17 września 2012
Prezent od Mikołaja, we wrześniu?
Marcinek ma dziś 2300 leukocytów. (Niesamowite jak te dzieci sobie radzą!) Jest nadzieja, że niedługo może wypuszczą nas do domu. Wszyscy się za nim stęsknili. Wczoraj Marcinek był bardzo spuchnięty na twarzy, zatrzymuje wodę, bo dalej boli go przy połykaniu. Ale już jest ożywiony, to dobry znak!
Zdjęcie podczas zabawy autkiem (Prezent od Mikołaja. Dziękujemy). Marcinek jest na oddziale Transplantologii, obowiązek noszenia fartuchów i masek, rodzic kąpie się przy każdym wejściu na oddział, wszystko musi być sterylne, nawet nowa książeczka... Ale wszystko dla jego dobra!
Tak cieszy wszystkich i tych znajomych i nieznajomych, że wracasz Maluszku do zdrowia. Ja mam dwóch takich dzielnych chłopaków jak Ty i tak bardzo trzymam za Ciebie kciuki;-) Mimo, iż znam Cię tylko z tego bloga. Modlę się o Ciebie i całą Twoją rodzinę. Zdrowiej szybko;-) Mama dwóch łobuziaków;-)
Mikołajku twój prezencik bardzo się Marcinkowi podoba i cały czas się nim bawi, śmiem twierdzić, że częściowo postawił go na nogi, jest fanem motoryzacji:) Kim jest Mikołaj?małym chłopcem o wielkim sercu:) mama Marcina
Nigdy wcześniej nie słyszałam o Marcinku... Czytając ten blog po prostu się popłakałam... Mam syna w takim samym wieku. Trzymam mocno kciuki! Na pewno się Wam uda!!! Bóg czuwa nad Tobą Skarbie i na pewno nie pozwoli Ci przegrać tej walki... Jesteś maleńkim ale pewnie jedym z najsilniejszych facetów na świecie!!! Pozdrawiam serdecznie.
Witam Was!sledze codziennie "zycie" Marcinka i mysle o Was!ciesze sie z dzisiejszej wiadomosci.Oby tak dalej. Beata- jestem calym sercem z Toba!!!Pozdrawiam cala WASZA rodzinke!!! Bozena
Suuuuper :-)Marcinku tak trzymaj,mały dzielny człowieczku,myślami jesteśmy z Toba i twoja rodzinka!Pozdrowionka Kochani świetnie dajecie sobie rade,Łańcuszek puszczony;-),wszyscy razem na pewno damy rade!!!
Marcinku...jeszcze Cie poznałam ale wierze że kiedyś Twoja ciocia nas sobie przedstawi;) myślę o Tobie i wierzę że wszystko będzie dobrze!!! Trzymaj się dzielny chłopczyku!!!
Witam, trzymam kciuki za Ciebie Marcinku z całego serducha, trzymaj się dzielny żołnierzyku, będzie dobrze, jesteś wspaniałym chłopcem i masz kochajacą rodzinę a to ogromny potencjał do walki, którą muszisz wygrać. Całusy i całej masy zdrowia życzę!!! Sylwia Tadeusiak
Pani Beato, Panie Tomku! Właśnie obejrzałam wywiad z Wami... jesteście tacy dzielni! Nie bójcie się prosić o pomoc, jest tylu ludzi o dobrych sercach, pieniądze napewno uda się zabrać, tak jak udało się zebrać je dla Kubusia! Już pisałam, że modlę się za Marcinka o powrot do zdrowia i sily dla Was, z Bogiem dacie rade!Pozdrawiam serdecznie
Witam Was!Jestem siostrą Bożeny i dzięki niej dowiedziałam się o Waszej tragedii. Jestem z Wami sercem i modlitwą. Powiadomiłam wszystkich znajomych o akcji i zbieraniu pieniążków na rzecz Waszego maluszka .Mam nadzieję że chociaż trochę pomogę w ten sposób.Moje dzieci też codziennie się modlą o zdrowie Marcinka i przeznaczyły swoje kieszonkowe na jego konto.Pozdrawiam - Monika
Witam! Nie wiedziałem jak mogę pomóc, więc pomyślałem, że opublikuję posta na temat Marcinka na swoim blogu! Tylko tak mogłem pomóc! :) Tutaj jest post o nim!
Ja rózniez powiadomiłam prawie wszystkich znajomych w Pl i za granicą:)W mojej szkole uczniowie też od dziś włączyli sie w tę akcje!Mam nadzieje(bo inaczej być nie może)wspólnymi siłami bardzo szybko uzbieramy potrzebną sumę i nim sie obejrzycie Marcinek wróci z Niemiec ZDROWY:)Pozdrawiam i uściski dla całej waszej rodzinki-a szczególnie dla Beaty-dacie rade!Pozdrawiam .Kinga S
Witam:) wiem co znaczy drżeć o życie własnego dziecka. Wiem rowniez jak wazna jest determinacja rodzicow. Wiem , ze Marcinek z Wami i wasza sila pokona chorobe!!! Wszystkim znajomym przedstawiam sytuacje i napewno pomoc bedzie nadchodzic.
Witam jestem uczennicą jednego z Technikum w Nowym Sączu. Rozesłałam adres bloga po wszystkich znajomych. Codziennie obserwuje bloga i licze na poprawe zdrowia. Modlę się i mam wiarę że wszystko będzie dobrze ;) Do rodziców ; nie traccie nadzieji bo Ona tu jest najważniejsza. Macie duże wspracie i wielu dobrych ludzi którzy służą pomocą. Pozdrowienia i całuski dla malca .
Brawo Marcinku!!!Wracaj do nas. Buziaczki!!!
OdpowiedzUsuńByle tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńTak cieszy wszystkich i tych znajomych i nieznajomych, że wracasz Maluszku do zdrowia. Ja mam dwóch takich dzielnych chłopaków jak Ty i tak bardzo trzymam za Ciebie kciuki;-) Mimo, iż znam Cię tylko z tego bloga. Modlę się o Ciebie i całą Twoją rodzinę. Zdrowiej szybko;-)
OdpowiedzUsuńMama dwóch łobuziaków;-)
Super!! Tak trzymaj Maluszku :)
OdpowiedzUsuńŚciskamy Cię serdecznie :) :)
Emilia i Mikołajek Michalec
I my jesteśmy z Wami, cała Rajcza i Ci, którzy wyjechali w świat. Trzymajcie się Kochani!!
OdpowiedzUsuńCiotki i Wujki - Surzy, Kobiałki i Raki.
Cieszę się bardzo, choć czytam o Was od kilku dni dosłownie dzięki akcji na fb. Całuski dla ślicznego chłopca.
OdpowiedzUsuńMikołajku twój prezencik bardzo się Marcinkowi podoba i cały czas się nim bawi, śmiem twierdzić, że częściowo postawił go na nogi, jest fanem motoryzacji:)
OdpowiedzUsuńKim jest Mikołaj?małym chłopcem o wielkim sercu:)
mama Marcina
Nigdy wcześniej nie słyszałam o Marcinku... Czytając ten blog po prostu się popłakałam... Mam syna w takim samym wieku. Trzymam mocno kciuki! Na pewno się Wam uda!!! Bóg czuwa nad Tobą Skarbie i na pewno nie pozwoli Ci przegrać tej walki... Jesteś maleńkim ale pewnie jedym z najsilniejszych facetów na świecie!!! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak strasznie się cieszę :,)
OdpowiedzUsuńMarcinek ZUCH ;)
Witam Was!sledze codziennie "zycie" Marcinka i mysle o Was!ciesze sie z dzisiejszej wiadomosci.Oby tak dalej. Beata- jestem calym sercem z Toba!!!Pozdrawiam cala WASZA rodzinke!!! Bozena
OdpowiedzUsuńMarcinek,dzielnie się spisałeś!Brawo chłopie,nie znam nikogo tak mocnego jak TY!
OdpowiedzUsuńSuuuuper :-)Marcinku tak trzymaj,mały dzielny człowieczku,myślami jesteśmy z Toba i twoja rodzinka!Pozdrowionka Kochani świetnie dajecie sobie rade,Łańcuszek puszczony;-),wszyscy razem na pewno damy rade!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam. Wszystko będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńMarcinku...jeszcze Cie poznałam ale wierze że kiedyś Twoja ciocia nas sobie przedstawi;) myślę o Tobie i wierzę że wszystko będzie dobrze!!! Trzymaj się dzielny chłopczyku!!!
OdpowiedzUsuńNa pewno przedstawię! :)
OdpowiedzUsuńCiocia
Aż się łza w oku kręci. Trzymaj się maluszku, jesteś bardzo dzielny.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Ciebie mały- wielki człowieku;)!
OdpowiedzUsuńżyczę dużo siły rodzicom i serdecznie pozdrawiam
Marcinku Kochany modlimy się za Ciebie, wyzdrowiejesz. Cieszę się że leukocyty rosną, oby było ich jak najwięcej. FF
OdpowiedzUsuńWitam, trzymam kciuki za Ciebie Marcinku z całego serducha, trzymaj się dzielny żołnierzyku, będzie dobrze, jesteś wspaniałym chłopcem i masz kochajacą rodzinę a to ogromny potencjał do walki, którą muszisz wygrać. Całusy i całej masy zdrowia życzę!!!
OdpowiedzUsuńSylwia Tadeusiak
Cała rodziną trzymamy,kciuki,modlimy się i mamy cały czas nadzieję na lepsze jutro. Życzymy Twoim Rodzicom i Rodzinie dużo wytrwałości
OdpowiedzUsuńJeszcze jedno serducho jest z Wami od dziś....
OdpowiedzUsuńPostaram się dotrzeć z numerem konta do wszystkich moich znajomych!!!!!
Magda Markowicz
Gorlice
Trzymam mocno kciuki za Ciebie Marcinku, modlę się za Twoje zdrowie i za twoich rodziców, że tak są wytrwali;)
OdpowiedzUsuńMODLĘ SIĘ KAŻDEGO DNIA O ZDROWIE DLA MARCINKA I WYTRWAŁOŚĆ DLA JEGO RODZICÓW. SERDECZNIE POZDRAWIAM MALUSZKA I JEGO RODZICÓW
OdpowiedzUsuńPani Beato, Panie Tomku! Właśnie obejrzałam wywiad z Wami... jesteście tacy dzielni! Nie bójcie się prosić o pomoc, jest tylu ludzi o dobrych sercach, pieniądze napewno uda się zabrać, tak jak udało się zebrać je dla Kubusia! Już pisałam, że modlę się za Marcinka o powrot do zdrowia i sily dla Was, z Bogiem dacie rade!Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitam Was!Jestem siostrą Bożeny i dzięki niej dowiedziałam się o Waszej tragedii. Jestem z Wami sercem i modlitwą. Powiadomiłam wszystkich znajomych o akcji i zbieraniu pieniążków na rzecz Waszego maluszka .Mam nadzieję że chociaż trochę pomogę w ten sposób.Moje dzieci też codziennie się modlą o zdrowie Marcinka i przeznaczyły swoje kieszonkowe na jego konto.Pozdrawiam - Monika
OdpowiedzUsuńWitam! Nie wiedziałem jak mogę pomóc, więc pomyślałem, że opublikuję posta na temat Marcinka na swoim blogu!
OdpowiedzUsuńTylko tak mogłem pomóc! :)
Tutaj jest post o nim!
www.curiousoftheworld.blogspot.com
Ja rózniez powiadomiłam prawie wszystkich znajomych w Pl i za granicą:)W mojej szkole uczniowie też od dziś włączyli sie w tę akcje!Mam nadzieje(bo inaczej być nie może)wspólnymi siłami bardzo szybko uzbieramy potrzebną sumę i nim sie obejrzycie Marcinek wróci z Niemiec ZDROWY:)Pozdrawiam i uściski dla całej waszej rodzinki-a szczególnie dla Beaty-dacie rade!Pozdrawiam .Kinga S
OdpowiedzUsuńWitam:) wiem co znaczy drżeć o życie własnego dziecka. Wiem rowniez jak wazna jest determinacja rodzicow. Wiem , ze Marcinek z Wami i wasza sila pokona chorobe!!! Wszystkim znajomym przedstawiam sytuacje i napewno pomoc bedzie nadchodzic.
OdpowiedzUsuńWitam jestem uczennicą jednego z Technikum w Nowym Sączu. Rozesłałam adres bloga po wszystkich znajomych. Codziennie obserwuje bloga i licze na poprawe zdrowia.
OdpowiedzUsuńModlę się i mam wiarę że wszystko będzie dobrze ;)
Do rodziców ; nie traccie nadzieji bo Ona tu jest najważniejsza. Macie duże wspracie i wielu dobrych ludzi którzy służą pomocą. Pozdrowienia i całuski dla malca .
Modlę się za Ciebie mały!!! Wracaj do zdrowia, jesteś cudownym chłopczykiem! <3
OdpowiedzUsuń